czy to norma w silniku AKL, że się dusi, gdy puszczam sprzęgło bez gazu? Napawdę niewiele mu trzeba by zgasł. W poprzednim szkodniku, FABII z silnikiem 60 konnym na samym sprzęgle przejeżdzałem wszystkie korki zmieniając biegi nawet do trójki bez dotykania gazu. Teraz to se ne da. Noga mi drętwieje przy próbach takiego operowania sprzęgłem, by toczyć auto się toczyło a zarazem nie zgasło. Czy ten typ tak ma, czy może warto przyjrzeć się z bliska np dolotowi? Filtr powietrza biały, kanały drożne, nie wiem jak przepustnica. Może ona wymaga czyszczenia? Jednak w fabii gdy nadchodził czas czyszczenia przepustnicy, silnik falował na jałowym. Tutaj tego nie ma. Na jałowym wskazówka obrotów stoi jak doklejona.
Sprawdź przepustnicę. Ja niedawno wyczyściłem i na samym sprzęgle ciągnie się jak Łysek z pokładu Idy Zero duszenia czy podobnych objawów.
Aczkolwiek jeśli próbujesz tego jeżdżenia przy włączonej klimie to może się dusić bo silnik jest bardziej obciążony przez sprężarkę.
Ja czyściłem na WYŁĄCZONYM silniku. Trochę magicznego szpreju i szmata i przepustnica prawie jak nowa Profilaktycznie robiłem adaptację bo miałem na prawdę brudną i nastawy mogły się pozmieniać po czyszczeniu. A wszystko zajęło pół godziny
Komentarz